Uzależniony od ruchu

Test (recenzja) - Uchwyt do biegania na telefon - Crivit (Lidl)

     Biegając w spodniach bez kieszeni odwiecznym problemem było dla mnie : co zrobić z telefonem ?
Część z biegających Znajomych mówiło po prostu, że biegając nie używają i nie zabierają telefonu. Dla mnie jednak jest to wyposażenie niezbędne, ponieważ:

1. Na wypadek jakiegoś problemu może się stać niezbędny
2. Telefon służy mi do zapisu śladu (Sports-Tracker) - jako, że nie posiadam jeszcze Garmina :)

           Rozmyślając nad tym aspektem trafiłem  na opaskę na ramię. Niestety ceny tych opasek często potrafią przerazić.
     Któregoś razu trafiłem na katalog Lidl, gdzie w ofercie artykułów sportowych znalazłem opaskę na ramie Firmy Crivit z elementami Firmy 3M. Zainteresowałem się i wybrałem się na zakupy, przyznam, że trochę sceptycznie, jako, że opaska kosztowała 9,99 zł.



       W sklepie spotkała mnie duża niespodzianka, ponieważ jak się okazało opaska pomimo niskiej ceny była niebywale wysokiej jakości, porównywalnej z tymi w cenach podchodzących do 40 zł .



       Na pierwszy rzut oka widać, że opaska nie różni się niczym od droższych odpowiedników. Posiada wygodną kieszeń na telefon. Z obydwu stron posiada wygodne kieszonki np. na drobne, klucz. Cała opaska posiada elementy odblaskowe, dzięki czemu poprawia się nasza widoczność na ulicy. 

      Warto wspomnieć, że folia w przedniej części pozwala na obsługę telefonów dotykowych z ekranami pojemnościowymi, co bardzo ułatwia sprawę. 



         Telefon trzyma się w pokrowcu bardzo stabilnie. Wkładanie i wyjmowanie nie stanowi problemu, dostępność do wyświetlacza i przycisków również jest bardzo wygodna. 


Regulowane zapięcie pozwala na wygodne dopasowanie pokrowca na ręce, a dzięki rzepom zapięcie można pewnie zamocować. 

WADY
Jak wiadomo zawsze można znaleźć wady.
W przypadku moich testów znalazłem dwie wady: 

1. Brak zamykania pokrowca w górnej części, gdzie wkładamy telefon, przez co w czasie deszczu         może dojść do zalania. 
2. W przypadku biegania przy niskiej temperaturze różnica temperatur między ręką na której jest zamocowany uchwyt, a powietrzem powoduje "pocenie się" telefonu. Osobiście rozwiązałem to przez dodanie kartonowej przegrody oklejonej taśmą klejącą. 

PODSUMOWANIE
Uchwyt jest bardzo solidny, wygodny i jak na swoją cenę wykonany bardzo dobrze. Drobne wady znaleźć można zawsze, ale w tym przypadku bilans zalet i wad wychodzi na plus dla zalet. Dwa znalezione przeze mnie drobne mankamenty nie wpływają w żaden sposób na komfort użytkowania (przynajmniej w moim przypadku). Pokrowiec służy mi bardzo dobrze podczas wybiegań, wypraw rowerowych, w czasie gier miejskich, a nawet spacerów. Stanowczo polecam, bo warto ! 






Share This

5 komentarzy:

  1. Miałem ten "naramiennik",ale był ze mną tylko na jednym treningu.. Cena rzeczywiście rewelacyjna, ale dla mnie noszenie uchwytu z takim wąskim paskiem nie jest zbytnio wygodne. Zaskoczyło mnie, że telefon tak dobrze się trzyma pomimo braku zapięcia z góry. Biegałem 1,5 roku z najzwyklejszym "naramiennikiem", ale mam taką teorie, że w pewnym momencie przychodzi czas na pozbycie się tego ciężaru i zakup zegarka. Ja już to mam za sobą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie wiem dlaczego ale podczas biegania opaska zbyt mocna naciska na smartfon i zwieksza sie glosnosc, wylacza telefon. Wiec poki co rzucilam opaske w kat. Co robie zle? Czy moze to nie jest opaska na smasunga galaxy s3?

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nic nie robisz źle. Faktycznie etui jest niewielkie i zwyczajnie za ciasno smartfonowi. Ja mam Galaxy S Advance i też ledwo wchodzi. Taki urok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. moze po czasie sie troche rozciagnie.., no nic bede probowac. Dzieki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze żeby taka opaska była wygodna, inaczej będzie tylko przeszkadzała a nie motywowała do ruchu

    OdpowiedzUsuń