I stało się. Wybiło 100 wpisów.
Blog niedługo będzie miał rok.
Przez ten rok wiele się w moim życiu zmieniło i nadal się zmienia. Na pewno stałem się szczuplejszy i mocniejszy psychicznie, nie tylko dzięki uprawianiu sportu, ale w głównej mierze właśnie dlatego.
Udało mi się wystartować w pierwszych zawodach nim popełniłem 100 post :)
Cieszę się, że ktoś zagląda, cieszę się, że ludzie czytają, tylko brak komentarzy i dyskusji jest czasem demotywujący do pisania nowych notek :)
To tyle ze spraw organizacyjnych :)
Do zobaczeniu na szlaku :)
100 wpisów to za mało... 100 wpisów to za mało...!!
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie to gratuluję systematyczności w prowadzeniu bloga i w bieganiu :)