Uzależniony od ruchu

Wesołych Świąt

         Słuchajcie, widziałem Mikołaja. Tak, widziałem, złapałem Go, jak wspinał się po drabinie. Nawet udało mi się z Nim porozmawiać. Byłem ciekawy, co ma w worze. Hmm, powiem Wam same dobroci, wszystko co biegacze lubią najbardziej: wypaśne koszulki od Warsztat Koszulkowy, ciuszki od Nessi - Odzież Sportowa, gadżety od Garmin Polska, światełka od Mactronic, coś do poczytania od SportowaKsiążka.pl, trochę opasek od ICEstripe, więcej gadżetów od TomTom, gadżety rowerowe od Rogelli.pl, bielizna termo od Brubeck na nadchodzące mrozy, coś na obolałe po treningach mięśnie od Blackroll, trochę zabawek od Gratisownia.pl, słuchaweczki od Jabra Polska, a na spalenie Świątecznej oponki coś od SHAUSHA Sport Club .... i wiele, wiele innych 





           A tak całkiem prosto ode mnie, prosto z serca, życzę Wam Wesołych, spokojnych i przede wszystkim rodzinnych Świąt. Pamiętajcie, że w tym wyjątkowym czasie najważniejsza jest rodzina  Zwolnijcie nieco i pozwólcie im nacieszyć się Waszą obecnością 

Leśne Run edycja III - wigilia biegacza, relacja, wyniki, zdjęcia

     Dzień 20.12.2014 przejdzie do historii, jako dzień, kiedy odbyła się kolejna edycja biegu z cyklu Leśne Run edycja trzecia - wigilia biegacza. Zarówno poprzednie edycje przyciągnęły sporo zawodników, tak i tym razem dopisali chętni. Na listach startowych odnotowaliśmy biegaczy, którzy przybyli do nas z Opola, Pszczyny, Ustronia, Brzegu, a to z kolei niezmiernie nas ucieszyło i zmotywowało do dalszej pracy.


      Bieg był wyjątkowy, ponieważ podczas tej edycji postanowiliśmy wspierać schronisko dla psów PSITULMNIE z Zabrza - Biskupic. Skąd pomysł ? Idzie zima, idą Święta, dlaczego pieski nie mogą również poczuć się wyjątkowo ?
      Dzięki hojności przybyłych, oraz dzięki Firmie TropiDog udało się zebrać mnóstwo karmy i rzeczy potrzebnych zwierzakom do przetrwania tej zimnej pory. Każdy z przybyłych mógł pobawić się z pieskami, mógł wziąć smycz i przekonać się, jak to jest mieć kompana, a kto wie, może niektórzy wrócą i zabiorą pupile na dłużej do domu ?
      Oficjalną ilość zebranych pieniążków i darów podamy, jak tylko schronisku uda się to wszystko policzyć.



        Jako organizatorzy postanowiliśmy nawiązać nieco do atmosfery Świąt i przebraliśmy się w stroje Mikołaja. Nie zabrakło również prezentów. Dzięki sponsorom udało się rozdać blisko 60 upominków.

       Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Jedyne czego nie było, to niestety śnieg. Było błoto, było mokro, ale jak pokazują kolejne edycje biegacze lubią ubrudzić nieco buty i nie straszne im złe warunki na trasie.

      Cała impreza zakończyła się wieczorny spotkaniem w Okrąglaku, podczas którego można było wymienić się przemyśleniami nt. trasy, sposobu biegu. Była okazja do rozmowy, uśmiechu i poznania nowych ludzi.

       Jak z wynika z pierwszych dochodzących do nas informacji imprezę możemy zaliczyć do udanych, a co za tym idzie zaczynamy myśleć o kolejnych edycjach. Kto wie, być może już w marcu ? :)

      Serdecznie dziękujemy za wsparcie wszystkie osoby, które pomagały przy organizacji biegu.
Dziękujemy sponsorom i współtwórcom imprezy: Restauracji OkrąglakShausha Sport ClubAelia Beauty, Szyb Maciej, BFN Studio, KFPR, GoSport, Hipoalergiczni, HiMountain, Nessi,  Maciej Studio Artystyczne, TropiDog, BioPar Zabrze

     Dziękujemy przybyłym mediom, m.in. Polskie Radio Katowice, Festiwal Biegowy, oraz wielu innym, których nie jestem w stanie wymienić ;)

    Dziękujemy Wam, za tak liczne przybycie i uśmiechy na twarzach ! To daje nam energię do dalszego działania ! :) 

Zapraszamy do śledzenia naszego profilu na FB -> LEŚNE RUN, niedługo informacje o następnych akcjach !


Poniżej zamieszczam linki do galerii, wyników, innych relacji. Jeżeli masz coś, czym chciałbyś się podzielić napisz, chętnie umieszczę to w relacji. 

ZDJĘCIA

Zdjęcia Leśne Run: TUTAJ
Zdjęcia Psitulmnie: TUTAJ

FILMY

Agnieszka W : TUTAJ

WYNIKI

Oficjalne wyniki : TUTAJ


PISZĄ/MÓWIĄ O NAS

Festiwal Biegowy - relacja + zdjęcia Katarzyny Morondel : TUTAJ
Radio Katowice - reportaż Doroty Stabik - TUTAJ
Hipoalergiczni.pl - reportaż: TUTAJ
Relacja PSITULMNIE - TUTAJ




Z wizytą w Shausha Sport Club

 W ramach przygotowania do Leśnego Run pojechaliśmy wczoraj z Michałem do Shausha Sport Club w celu odebrania wejściówek, oraz karnetu dla Was.

Kompleks mieści się na uboczu, jednak wystarczająco blisko dość uczęszczanej drogi, aby tam trafić i aby dojazd był komfortowy.

Miało się skończyć na wymianie umówionych grantów, jednak przesympatyczna Pani Recepcjonistka zaprosiła nas na zwiedzanie obiektu, z czego chętnie skorzystaliśmy.



         Na zewnątrz mieszczą się odkryte korty tenisowe

 


          Dalej wita nas recepcja, wraz z barem i lobby, w którym możemy usiąść i zrelaksować się przed lub po treningu przy filiżance dobrej kawy. 





         Z recepcji rozciąga się widok na przeszklone korty do squasha. Jako ciekawostka, istnieje możliwość przestawienia ścian i dostosowania boiska do gry w badmintona. Zdjęcie poniżej przedstawia widok z górnej części klubu, gdzie możemy podziwiać grę na kilku kortach na raz. 



        Co mamy dalej ? Dalej jest jeszcze lepiej. Mamy siłownię ze strefami: Cardio, Maszyn, Mocy i CrossTreningu. Pomieszczenie dość przestronne ze sporą ilością sprzętu i dużymi oknami. 




      Strefa Wellness, czyli sauny, czyli to, co jest nam potrzebne w zimowe pochmurne dni. Czekają na nas sauna fińska, na podczerwień. Czyli bez przesady, ale konkretnie :)



        Na sala do fitnessu. Czyli spora sala, dość przytulnie urządzona. Pod sufitem znajdziemy zaczepy do TRX, czyli ciekawostki, która mnie przyciąga, ale której jeszcze nie próbowałem ;)



      Ogólnie wrażenie z wizyty bardzo pozytywne. Fajna obsługa, czyste sale. Spory ruch, uśmiechnięci ludzie. Pozytywnie. Aż szkoda, że nie mieliśmy więcej czasu, żeby skorzystać z ich usług :) Co dla Was załatwiliśmy ? Otóż moi mili 150 wejściówek dla dwóch osób o wartości 60 zł każda, karnet Gold na usługi siłowni dla najszybszego.





Gratisownia wspiera biegaczy, czyli odblaskowe spotkanie Night Runners


Pewnie zauważyliście, że od jakiegoś czasu do partnerów mojego bloga dołączyła Firma Gratisownia.pl 

Nie stało się tak przypadkiem. Złapaliśmy dobry kontakt i mamy podobnie pozytywne spojrzenie na świat. Dzięki temu udaje nam się organizować ciekawe akcje, a kilka z nich jest jeszcze przed nami.

Ale o co chodzi z tym odblaskowym spotkaniem ?

Korzystając z tego, że Gratisownia oferuje również odblaski postanowiliśmy w ramach spotkania Night Runners zadbać o to, żeby biegacze byli odblaskowi. Dzięki wsparciu Partnera udało się obdarować wszystkich biegaczy upominkami w postaci odblasków, oraz smyczy. Żeby nie było za łatwo Maja (koordynator) przeprowadziła test z pytaniami. Było mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy.

Dzięki Gratisownia ! :) 

Poniżej krótka fotogaleria ze szczęśliwymi, odblaskowymi biegaczami ;)










Wspólne przygotowania do Orlen Maraton

 Postanowiłem w tym roku wystartować po raz pierwszy w warszawskim Orlen Maratonie. Dla tych, którzy mnie nie śledzą na bieżąco dodam, że będzie to mój drugi maraton, jednak do tego postanowiłem przygotować się sumiennie ;)

W tym celu zamierzam uczęszczać na otwarte treningi przygotowania do Orlen Maraton. Odbywają się one co niedzielę w Katowicach nieopodal Sklepu Biegacza.

Dodatkowa zachęcająca informacja jest taka, że za udział w min. 70% treningów otrzymujemy wpisowe gratis !

Jestem już po pierwszym treningu i powiem Wam, że mam spore zakwasy ! Jest moc, pozytywni ludzie, fachowi trenerzy i dużo dobrego ruchu !

Co się działo ?

W kilku słowach opisując była rozgrzewka, po której już nikomu nie było zimno. Kilka kilometrów wspólnego biegu, rytmy, potem znów trochę biegu, a na koniec rozciąganie z ćwiczeniami na równowagę ;) Ogólnie wyszło tego coś koło 10 km w tempie ok. 5:30. Także całkiem znośnie :)

Treningi są bezpłatne, należy stawić się na miejsce w określonym terminie, wypełnić ankietę, wpisać się na listę obecności i już możemy brać udział we wspólnym ruchu. Polecam, całkiem pozytywne doznanie :)

Chcesz dołączyć?
Oficjalna grupa na Facebook: TUTAJ

Zdjęcia pożyczone od oficjalnego fotografa treningów ;)



Odblaskowy Warsztat Koszulkowy - czyli test koszulki

       To, że elementy odblaskowe są nie tylko konieczne, ale uzasadnione zdrowym rozsądkiem przekonywać nikogo raczej nie muszę.

Dlatego też ucieszyła mnie bardzo informacja, że Warsztat Koszulkowy wprowadził do swojej oferty możliwość wykonania odblaskowego nadruku. W ten oto sposób otrzymałem do testów egzemplarz koszulki z długim rękawem marki SPIRO.


NADRUK

          Jeżeli chodzi o samą widoczność, to dużo mówić nie trzeba, zdjęcia mówią wszystko :). Sam nadruk jest prawie nie wyczuwalny. Jest nieco grubszy niż standardowy, jednak nie na tyle, żeby miał w czymś przeszkadzać. Pomimo, że koszulka byłą prana już conajmniej kilkanaście razy, nadruk pozostał nietknięty. Nie stracił nic na odblaskowości i nadal doskonale trzyma się materiału.


KOSZULKA

        Koszulkę katowałem w najróżniejsze sposoby. Była już chyba wszystkimi możliwymi warstwami ubioru i sprawdziła się doskonale. Miękka, lekka, a zarazem ciepła. Bardzo wygodna. Szybkoschnąca, co jest niezwykle ważne przy sprzęcie dla biegacza !

No co tu dużo mówić ? Noś odblaski ! Najlejpiej te z Warsztatu Koszulkowego  :)

Macie jakieś pomysły na ciekawe hasła na koszulkę ?

Napiszcie w komentarzu, a ja postaram się przekonać kogo trzeba, żeby najlepsze hasło otrzymało swoją koszulkę !


I Bieg Mikołajkowy w Parku Śląskim okiem Wolontariusza

6 grudnia jak już niektórzy zdążyli się zorientować odbył się I Bieg Mikołajkowy w Parku Śląskim.

Jako,  że nie udało mi się dostać na listę startujących postanowiłem wspomóc Organizatorów po drugiej stronie barykady, czyli jednym słowem zobaczyć jak to jest być wolontariuszem i móc wspierać tych, którzy biegną :)

Jeszcze większa była moja radość, kiedy okazało się, że Moja Agnieszka pojedzie ze mną i razem będziemy mogli działać i pomagać wiernie na trasie ! :)







Stawiliśmy się na miejscy około 9:30, czyli około pół godziny przed zakładanym przez Organizatorów czasem.

Dzięki temu był czas na pogaduchy ze znajomymi, zapoznanie się z aktualnym asortymentem Warsztatu Koszulkowego, który również był na miejscu, oraz na niezapomniane selfi z Tomaszem z tegoż sklepu ! (mówi, że to mina nr. 7 ;) )




        W biurze zawodów, jak to zwykle bywa na imprezach tego typu, szum, gwar i ogólny zamęt :) Na szczęście związany z ilością ludzi, a nie kłopotami :) Wszystko szło gładko i w miarę szybko ;) 




          W pakiecie Wolontariuszy znalazła się koszulka okolicznościowa, czapa mikołaja, kamizelka odblaskowa, batonik napój, a to wszystko w fajnym, materiałowym woreczku ;) 
Przewidzieli również dla nas kanapki, ciepłą herbatę, także nie można powiedzieć, żebym nie czuł się zadbany ;) Było fajnie ;)

10:30 - odprawa, okazało się, że zebrało się nas 20 osób ... tak aż tyle osób chętnych, żeby pomóc bezinteresownie w organizacji tego wielkiego dnia ! :) 

Poznaliśmy Koordynatorkę Paulę w "zielonej" kurtce ;). 11:00 wyruszyliśmy na punkty ! 

Mnie przypadło miejsce pod Żyrafą (2km), Agnieszce kilometr dalej. Padał deszcz, było dość zimno, ale atmosfera i uśmiechy zawodników rekompensowały wszelkie niedogodności. 

O godzinie 13:00 dostaliśmy informację, że możemy już powoli schodzić z punktów ;) Szybkie sprzątanie taśm, ogarnięcie swoich punktów i można było podążać na metę po gorącą herbatę :) 

Na koniec wspólne foto z naszymi biegającymi przyjaciółmi, uściski, buziaki i można było jechać do domu ;) 



PODSUMOWANIE
Było fajnie, nawet bardzo. Nie przeszkadzał mi deszcz, wiatr, poznałem świetnych ludzi ! Dzięki ! 








Leśne Run - edycja III - Wigilia Biegacza

Żebyście szybko o nas nie zapomnieli postanowiliśmy kolejną edycje biegu zrobić jeszcze w tym roku.

Jako, że Święta Bożego Narodzenia za pasem uznaliśmy, że idealną nazwą będzie Wigilia Biegacza.

Termin 20.12.2014 - Kąpielisko Leśne Zabrze, ul. Srebrna 10 (czyli tam gdzie zawsze !)

Zapisy: KLIK

W programie: 

- Zabawy z pieskami ze schorniska
- Biegi dla dzieci
- Bieg na 5km
- Nordic Walking na dystansie 5 km
- Rozgrzewka w obciachowych sweterkach razem z Fit&Fight Club

Oraz wiele wiele innych.

Wpisowe:
20 zł - do 6 grudnia
30 zł - od 7 grudnia
Dzieci do lat 16 - 50% zniżki


        III-cia edycja jest wyjątkowa, ponieważ zbieramy dary na schronisko PSITULMNIE. Idzie zima, wspomóżmy czworonożnych podopiecznych. Pieski potrzebują m.in. 
- kocy
- ręczników
- środków czystości
- puszek

        Wieczorem planowana jest druga część imprezy. W każdym pakiecie startowym znajdziecie wejściówkę na Wigilię Biegacza w Resto Bar Okrąglak. Czekać tam będzie na Was nasza ekipa, dużo dobrej muzyki i prawdziwy, świąteczny klimat ! :)

Więcej informacji i aktualne komunikaty znajdziecie na Facebook-owym wydarzeniu.

Koszulki można zamawiać po specjalnych cenach w Warsztacie Koszulkowym.

Jeszcze się nie możesz zdecydować ? 
Tak było na poprzedniej edycji: KLIK

Garmin Forerunner 620 - recenzja, opinia, zdjęcia, test

Jakiś czas temu dzięki współpracy z Garmin Polska trafił na miesiąc w moje ręce Garmin Forerunner 620.

Postaram się z Wami podzielić moimi przemyśleniami, zdjęciami, odczuciami. Być może pomogę Wam w podjęciu decyzji o zakupie tego nie najtańszego urządzenia.

PIERWSZE WRAŻENIA

Kiedy przyszła paczka byłem dość mocno zaskoczony. Idąc dalej powiem Wam, że nie było to pozytywne zaskoczenie. Nie jest to moje odosobnione wrażenie, że zegarek pomimo swojej ceny i klasy w pierwszym kontakcie sprawia wrażenie niezwykle delikatnego, wręcz zabawkowego. Na szczęście to tylko pierwsze wrażenie !

W zestawie otrzymujemy: 
  • Zegarek 
  • Pas HR 
  • Kabelek PC
  • Papiery, instrukcje, e.c.t.

Pas HR dobrze wykonany. Sam moduł do pomiaru odpinany od pasa, co pozwala na łatwe pranie samego pasa, jak również umożliwia odpięcie i oszczędzanie baterii przy dłuższym nie używaniu.

Pasek zegarka wykonany z bardzo przyjemnej w dotyku gumy. Cały perforowany przez co nadgarstek może oddychać i nie robią się ślady nawet przy dłuższym noszeniu.

Ogólnie zegarek bardzo przyjemnie leży na ręce i nadaje się nawet do używania jako zegarek na codzień. 


OBSŁUGA 


Zegarek nie sprawia problemów w użytkowania. Menu jest bardzo proste i intuicyjne. Do instrukcji zajrzałem tylko, aby zrozumieć dodatkowe funkcje w nim zawarte. Sam trening uruchamiamy jednym przyciskiem. Tak samo zatrzymujemy. Super, prosto i jasno !

Wyświetlacz spory, czytelny, dzięki obsłudze dotykowej umożliwia łatwy dostęp do danych, jak również personalizowanie poszczególnych ekranów urządzenia wraz z zapotrzebowaniem.

PIERWSZY TRENING

Cały w emocjach pobiegłem sprawdzić o co chodzi w tej modzie na Garmin-a. Co w tym jest takiego, że każdy chce go mieć. Zrozumiałem to kilkuset metrach. Wszystkie dane treningowe w jednym miejscu. Tempo, prędkość, tętno, dystans, rytm i wiele innych danych. Łatwa kontrola tempa, w czasie rzeczywistym, praktycznie brak bezwładności GPS. Coś pięknego. 

Sygnał GPS złapał praktycznie od razu - na pewno szybciej niż telefon (nawet z włączonym internetem), pomimo, że przywrócony do wartości domyślnych, czyli był to t.zw."zimny start". 

Każdy kilometr oznaczany jest sygnałem dźwiękowym + wibracja. Super sprawa.
DANE Z TRENINGU



Byłem pozytywnie zaskoczony ilością danych, jakie to małe urządzenie przekazało mi ze zwykłego biegania. Pas do pomiaru HR zawiera nie tylko pomiar tętna, ale również czujniki pozwalające na zebranie danych odnośnie rytmu, czasu kontaktu stopy z podłożem, odchylenia ciała od pionu i sporo innych.

O ile dane dotyczące tętna, tempa i dystansu są potrzebne, to pozostałe dane będą w stanie analizować i wykorzystywać zaawansowani biegacze, którzy na tej podstawie mogą poprawić technikę biegu, eliminując odchylenia, bądź zmniejszając czas kontaktu stopy z podłożem.


PRZECHOWYWANIE I ANALIZA TRENINGÓW / GARMIN CONNECT


 Po co byłby nam tak zaawansowany sprzęt, gdyby nie było możliwości analizy, dzielenia się danymi z innymi, możliwości. Łączenie z serwisem, zrzucanie danych odbywa się za pomocą lekkiego programu Garmin Expres instalowanego na komputerze. Podłączamy urządzenie, w aplikacji klikamy "Synchronizuj" i już mamy dane w jednym miejscu. 
Sam serwis jest tak rozbudowany, że dokładne opisanie go aż prosi o osobny wpis. Poza możliwościami planowania treningów, aktualizacji oprogramowania, ścigania się z samym sobą, oraz funkcji społecznościowych posiada możliwość analizy postępów. Pozwala generować raporty aktywności, analizować postępy. Społecznościowa strona portalu pozwala również na łączenie się z innymi posiadaczami sprzętów tej marki i "chwalenie" się wynikami. Strona analityczna jak najbardziej na plus


INTEGRACJA Z ENDOMONDO

Trudno tutaj się wiele rozpisywać. Tak samo, jak w przypadku połączenia Endomondo z Facebook-iem, tak samo łatwo połączyć Garmin-a z Endomondo. Dzięki temu po synchronizacji treningi pojawiają się zarówno na dedykowanym portalu, jak również w Endomondo.


PLANY TRENINGOWE 

Urządzenie pozwala na wrzucanie własnych planów treningowych. Nie ważne, czy to trening interwałowy, czy normalny możemy w dość prosty sposób zdefiniować sobie własny plan. Wszystko odbywa się za pośrednictwem Garmin Connect. Zegarek będzie monitorował parametr wskazany przez nas, czy to będzie tętno, tempo i sygnalizował nam spadek poniżej wskazanej wartości. Ta funkcja przyda się akurat nawet początkującym. Pozwoli to na tworzenie bezpiecznych planów, które pozwolą na dążenie do celu bez narażania się na kontuzje.

ASYSTENT ODPOCZYNKU 

Funkcja dość ciekawa. Garmin analizuje naszą aktywność, zmęczenie, sposób poruszania i na tej podstawie otrzymujemy informacje odnośnie czasu, przez który nie powinniśmy biegać, aby właściwie zregenerować mięśnie.

WYŚCIG Z SAMYM SOBĄ

Urządzenie pozwala na wyścig z t.zw. duchem, czyli w porównaniu z innym treningiem. Wskazuje nam postęp w odniesieniu do wskazanego tempa. 

PUŁAP TLENOWY 

Na podstawie danych zebranych przez pulsometr urządzenie oblicza nasz pułap tlenowy. Im więcej z nim biegamy, tym osiągnięte wyniki będą dokładniejsze. Wskaźnik pozwala nam m.in. na sprawdzenie, na jakim poziomie jest nasza wydolność i w jakiej kondycji jesteśmy. 

ŁĄCZNOŚĆ 

Baza do ładowania i łączności z komputerem wykonana solidnie. Dzięki wbudowanemu magnesowi ułatwia prawidłowe podłączenie urządzenia.

Forerunner 620 oprócz połączenia kablowego oferuje połączenie via Bluetooth, oraz WI-FI. 
Połączenie WI-FI służy tylko do szybkiego wrzucania treningów do sieci. Jednym kliknięciem synchronizujemy dane będąc w zasięgu skonfigurowanej w zegarku sieci. Niestety nie ma możliwości aktualizacji oprogramowania, wgrywania planów ta właśnie drogą. 

Łączność przez Bluetooth jest już nieco bardziej rozwinięta. Przy pomocy ściągniętej wersji mobilnej oprogramowania Garmin Connect mamy możliwość nie tylko wrzucania informacji treningowych, ale możemy również korzystać z połączenia internetowego telefonu i przekazywać dane treningowe w czasie rzeczywistym, przez co istnieje możliwość śledzenia nas np. na wieczornym treningu. Niestety urządzenie komunikuje się tylko z jednostkami wyposażonymi w Bluetooth w wersji SMART, którego nieco starsze smartfony mogą nie posiadać. 

PODSUMOWANIE 

Miesiąc czasu przez który mogłem to urządzenie testować pozwolił mi na polubienie tego zegarka. 

Urządzenie sprawowało się doskonale. Jedyne do czego można się przyczepić, to znane ogólnie problemy z konfiguracją WI-FI, które czasem po prostu nie działa. Bateria wytrzymuje dość rozsądnie. Obsługa intuicyjna, nie powinna przysporzyć problemów w używaniu. Dokładność zbieranych danych dość szczegółowa. 

Urządzenie jest dość drogie przez co nie każdy chętnie wyda na nie pieniążki. Całkowicie warte swojej ceny, jednak wydaje mi się, że dedykowane raczej do użytkowników, którzy będą w stanie przeanalizować ogrom informacji, jakie zbiera ta zabawka. Zwykły biegacz, biegający dla przyjemności nie będzie potrzebował danych odnośnie rytmu, odchyleń e.c.t., ale z kolei doceni możliwość ustawiania własnych planów treningowych, oraz monitorowania i sygnalizowania przekroczeń np. tempa, tętna ... Wybór tego modelu to sprawa indywidualna. Starałem się przybliżyć funkcje, które posiada. Mnie się podoba i chętnie zaprzyjaźniłbym się z nim na dłużej, zwłaszcza podczas przygotowań do następnego maratonu :) . 

Jedno wiem na pewno. Jeżeli raz założysz tego małego trenera na rękę, na pewno do niego wrócisz. !



ZDJĘCIA












Warsztatowa sesja koszulkowa

Było fajnie, tak zaczynając nieco od końca. A teraz wracając do początku, to powstał pomysł. Partner bloga Warsztat Koszulkowy potrzebował modeli do uwiecznienia na zdjęciach.

Nie trzeba było długo czekać. Rzucone na grupie Night Runners hasło nie czekało długo na odzew. I tak oto po długim planowaniu miejsca, czasu i ustawienia zjawili się wszyscy w umówionym miejscu. Zdjęcia wykonywała Fotograficzna Sekcja Specjalna, co było gwarancją mocnych, pozytywnych wrażeń wzrokowych :)

Było dużo koszulek, mnóstwo dobrego humoru i znowu wracając do początku wpisu, było po prostu fajnie. Była Pani do pudrowania noska, było nawet grzane wino ! Pogoda chyba została zamówiona, bo pomimo deszczu, który padał od rana poprawiła się w momencie, kiedy zeszli się goście :)

Wrzucam kilka zdjęć ze mną w roli głównej, żebyście mogli sami ocenić efekty !


Koszulka z odblaskowym napisem - wkrótce więcej o niej na blogu

Z moją lepszą połową :) 



I na koniec moja Biegowa Rodzinka - Night Runners !