Uzależniony od ruchu

Leśne Run - Wiosna 2016 - relacja, zdjęcia


Sobotnia pobudka o 5 rano, gdy za oknem temperatura 0 stopni zawsze wróży mnóstwo pracy. Tak, to był dzień wiosennej edycji Leśne Run. Śniadanie, kawa i trzeba ruszać żeby zdążyć wszystko przygotować, zanim zaczną schodzić się ludzie. A zapowiadało się Ich naprawdę sporo. Listy uczestników szybko się zapełniały, więc nie było miejsca na fuszerkę ;)

6 rano, wsiadamy w samochód terenowy i jedziemy w las rozwiesić taśmę, oznaczyć kilometrówki. Od tego momentu wszystko dzieje się samo. Tu już nie ma miejsca na myślenie, tutaj trzeba działać. Za późno na rozmyślanie. Z tym jest jak z maratonem, jeżeli nie przepracowałeś właściwie ostatniego czasu, to pozostaje Ci tylko przebieranie nogami :) My przepracowaliśmy, a przynajmniej tak nam się wydaje.

Na bieg dla dzieciaków zjawiło się mnóstwo uśmiechniętych buziek. Na część dla dorosłych wcale nie było mniej chętnych. REWELACJA ! Było co robić. Pisząc to wieczorem po zawodach czuję gardło zdarte po nawijaniu przez mikrofon, dopingowaniu, czuję nogi, które nie biegnąc wcale trasy zrobiły według zegarka 16 km ;) Jest moc !

Nie zmieniajcie się ! Bądźcie, uśmiechajcie się, napędzacie nas do działania i wymyślania nowinek. Razem możemy udowodnić, że w Zabrzu też można działać i u nas też się coś dzieje !




Mam nadzieję, że Wam się podobało ! Następne edycje będą jeszcze lepsze :) Macie moje słowo :)

Dziękujemy sponsorom, oraz wszystkim, którzy pomogli i działali przed i w czasie biegu. Bez Was nie dalibyśmy rady ! 


A teraz trochę odnośników:



Zdjęcia:
Nasze fotki: Tutaj (częstujcie się do woli ;) ) oznaczajcie nas #lesnerun, będzie nam miło !
Festiwal biegowy : Tutaj
Zabrze Naszemiasto: Tutaj

Relacje:
Festiwal biegowy: Tutaj
Dziennik zachodni: Tutaj
Coś od Alicji ;) : Tutaj

Wyniki:
Timepro.pl: Tutaj

Share This

1 komentarz: