Uzależniony od ruchu

Półmaraton Praski 2016 - relacja

Dzięki uprzejmości Organizatorów miałem okazję stanąć na starcie BMW Półmaraton Praski. 

Impreza miała dobre opinie, zapowiadała się dobra zabawa, więc długo się nie zastanawiałem. Dzięki Oli mieliśmy ogarnięty nocleg, więc już nie było wymówek.

Miało być ciepło ! Nawet bardzo ciepło, o tym już od tygodnia mówiły media. Ale nie mówiły, że będzie aż takie piekło ;)


Start zaplanowany na 8:30 już powoli dał nam odczuć co będzie się działo na trasie. Sam poranek był dość świeży i chłodny, ale radośnie przypiekające słoneczko zapowiadało dobrą zabawę w walkę z samym sobą.

Strefy podzielone na kilka etapów, dzięki temu po samym starcie nie było strasznego tłoku i dało się wpaść w rytm.

Strzał i biegniemy, kibice szaleją, głowa pracuje, nogi rwą do przodu.


Żadnego konkretnego planu nie miałem. Ostatnio nie biegałem, walczę z bólem kolana. Oklejony tejpami postanowiłem przeżyć i dobiec w całości, a wszystko poniżej 2 h kupować w ciemno.

Tak sobie biegłem, rozmyślałem, było dobrze. Punkty odżywcze dość często, woda do moczenia czapeczki na miejscu, kurtyny wodne, to wszystko powodowało, że upał nie był aż tak mocno odczuwalny. Na 13 kilometrze minąłem się z Olką. Od 15 km zaczęło robić się serio gorąco, nogi już nie chciały dalej lecieć. Głowa zaczęła odliczać kilometry, na skórze pojawiła się gęsia skóra ! Przegrzanie ! Punkt z wodą, szybkie mycie, mokra czapka i walczymy dalej. 18, 19, 20, czuję, że jest kiepsko, nogi nie chcą lecieć, słabo mi.... Nie poddam się ! META, dobiegłem, nie zemdlałem :P Masakra ! :)


Dostałem mocno po 4-ech literach przez ten start, ale i tak było warto, każde trudne doświadczenie uczy nas pokory i pokazuje nasze granice. 

Było świetnie, rewelacyjna organizacja, dobrze rozmieszczone punkty z wodą, jedzeniem, kurtyny ;) Dzięki wielkie dla wszystkich, którzy działają, żebyśmy my mogli biegać !



A sam wynik ? Nie ma się czym chwalić, ale tak jak wspomniałem, chciałem poniżej 2 h i tak zrobiłem ! Słabo ? Mnie wystarczy :) Zwalam na pogodę ? Nie, zwyczajnie się opierdzielam ostatnio ;) 



Share This

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz