Po wczorajszym treningu właśnie takie mam odczucie. Ubrałem się w miarę lekko, wyszedłem, biegnę, a tutaj co ? Ziiiimno :)
Wróciłem trochę zmarznęty, zamarznięty, ale jak zwykle uśmiechnięty, szczęśliwy i ucieszony ;)
Zauważyłem pozytywny wpływ ostatnich wizyt na basenie, miałem wrażenie, że frunę, a nie biegnę :) A może to efekt przerw w bieganiu ? :)
Co mnie niepokoi, to lekkie bóle w nogach, mam nadzieję, że wynikają tylko z mniej regularnych treningów ...
Do zobaczenia na trasie :)
No! Nareszcie mogę cos tu wpisać..Super ;)
OdpowiedzUsuńPrzekomicznie to wygląda ;) jakbyś się w coś przemieniał :)
OdpowiedzUsuńCo za bóle? Gdzie boli?
OdpowiedzUsuń