Zrobiło się nieco ciszej na blogu, to fakt, niech Was ta cisza nie zmyli, będzie się działo !. Zbieram siły, zbieram energię do nowych projektów. Jak wiecie, albo i nie wiecie niedługo najważniejszy projekt w moim życiu, czyli mój własny ślub, więc szkoda byłoby zawalić takie zlecenie ;)
Do tego trochę szkoleń w pracy, kilka nowych perspektyw zleceniowych, jednym słowem wszystko na plus.
Wydaje Wam się na pewno, że w tym wszystkim nie da się pogodzić treningów ... Mylicie się. Endomondo nieubłagalnie wskazuje w tym miesiącu 107 km biegiem i 360 km na rowerze. A u Was jak ? :) Macie się czym pochwalić ?
A co w najbliższym czasie ? A tego Wam nie zdradzę, będzie się działo w każdym razie. Ledwo ostatni zawodnik przekroczył metę Leśnego Run - edycji wiosennej, a już na horyzoncie II Bieg Rad Dzielnic, powoli trzeba szykować się na Leśne Run - Lato ....
Także nie uciekajcie, będę tu zaglądał ! :)
O !!! To faktycznie trochę przed Tobą :) Trzymam kciuki za Twoje przygotowania :) Ślub to niezapomniane przeżycie i trochę stresu ale ,,, pozytywnie.
OdpowiedzUsuńNiedawno (2 miesiące temu) świadkowałam na ślubie brata - i też się trochę stresowałam mimo roli drugorzędnej - bo to było ich święto :) Pozdrawiam serdecznie Małgosia