Nachodzi mnie ostatnio jakiś paskudna bezsilność. Być może zbyt dużo wrażeń w ostatnim czasie ? Popołudniami czuję niemoc i bezsilność, nic mi się nie chce, a do tego waga wskazała 1,5 kg w górę.
Dziś opuściłem trening, ale mam wytłumaczenie, bo piekielnie lało, i wyjście byłoby samobójstwem ;)
Znowu zbliża się okres z dużą ilością pracy. Przez następne tygodnie będę stałym bywalcem w Krakowie, znowu trzeba będzie pogodzić pracę, życie prywatne, pisanie dyplomu i treningi ;) I wcale nie narzekam ;) Chyba się starzeję, ot co ;)
Jutro piątek, czyli złego koniec i dobrego początek. Nie mam szkoły w ten weekend, także trochę odpocznę, podgonię dyplom ;)
Słyszałem dobre hasło w radiu " rób jak uważasz, ale uważaj jak robisz" ;) Nie wiem czemu, ale spodobało mi się ...
... Ten rok będzie rokiem dużych zmian i wytężonej pracy ;) Ale ten rok może dużo zmienić w moim życiu, dlatego warto zagryźć zęby i za... ;) Nie ma, że boli, nie ma, że nie dam rady :) Nie poddawać się i iść do przodu, taka moja mantra ;)
Pozdrawiam !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz