Nie ma wpisowego, nie ma medali, nie ma chipów, kiełbasy po zawodach, a jednak jest bieg, rywalizacja i super atmosfera.
Pogoda nas nie rozpieściła, bo było w okolicach 12 stopni, po całonocnych opadach deszczu, błoto, kałuże, a pomimo to zjawiło się prawie 200 osób, żeby rywalizować, żeby dobrze się bawić.
Ciekawostką tego biegu jest losowanie nagród. Nikt nic nie płaci, a wśród nagród były tablety, nawigacje, kanapy, kamery samochodowe...Szacunek dla Organizatorów.
Na zawodach, oprócz mojej ekipy technicznej (Agnieszka, Madzia) był też Darek z rodziną. Jego dzieciaczki nie pozwalały się nudzić i pomagały skupić się na czymś innym niż nadchodzący bieg.
Trasa:
Trasa zawodów wiedzie przez park Świerklaniecki. 99% trasy to leśne ścieżki. Sam start i meta to asfalt, ale jest tego może z 200 m. Dystans biegu to 5 km, więc również niewielki. Rywalizacja jest spora, bo z całej okolicy pojawiają się biegacze, by pobić rekord trasy 15:50, ogólnie jest mega konkurencja, o ile moje marne truptanie może być dla kogoś konkurencyjne.
Trasa nie dość, że ciekawa sama w sobie, to została urozmaicona nocnymi opadami deszczu. Kałuże po kostki, latające spod butów błoto, mokra trawa, czyli wszystko to, co dzieciaki lubią najbardziej !.
Gęste powietrze, zimno, to akurat te czynniki, które dla mnie nie były przyjemne, szczególnie, że zabrałem koszulkę bez rękawów ;)
Podsumowując:
Ciężka trasa, dużo błota, ale z czasu jestem bardzo zadowolony. Wykręciłem 22,22 co dało mi 69/181 startujących.
Wyniki: TUTAJ
Autorem zdjęć jest Madzia !
Od lewej Krzyś, Darek, Ja, Agnieszka. |
Foto grupowe - Night Runners Zabrze ! |
Chwila przed startem |
Pierwsze okrążenie |
Meeeta ! |
I jeszcze kawałek ! |
Gratulacje!! :)) Dobra zabawa to podstawa! :)
OdpowiedzUsuńElegancki wynik! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuń