Nigdzie się nie spiesząc wybrałem się, żeby zwiedzić stare kąty. Łącznie zrobiłem lekko ponad 20 km, ale nie dystans się tutaj liczył, ale walory estetyczno - sportowe.
Dawno nie miałem czasu, żeby wybrać się tak bez pośpiechu w trasę. Bez słuchawek, wsłuchując się w szum drzew, w dźwięk liści szumiących pod kołami. Ciesząc oczy pięknymi kolorami jesieni,brązowymi listkami na ziemii, zielonymi na drzewach. Coś pięknego !
A jak to wpływa na regenerację ? O dziwo bardzo pozytywnie wpływa na bolące stawy, kości i mięśnie. Pracują całkiem inne grupy mięśni, niż podczas biegania, a jednocześnie taki ruch zmusza do ruchu mięśnie, które oszczędzamy chodząc. Polecam ! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz