Do mojego urlopu zostały 2 tygodnie :)
Zaczynam regularne treningi - dość obijania
Znalazłem nową, ciekawą książkę ;)
Spędziłem sympatyczny weekend ;)
Ogólnie poniedziałek zaczął się pozytywnie, poza tym, ze prawie zapomniałem, że jest 1 lipca i o mało nie zapomniałem biletu kupić, ale na szczęście moja A. myśli o wszystkim ;)
A tak b.t.w. nawiązując do tematu postu - nie zwariować można opiekując się miętą na biurku ;) Polecam :)
Zapytacie po co mi ta mięta ?
Żuliście kiedyś listek mięty ? Nie ? to spróbujcie, będziecie wiedzieli po co mi ;) pyycha :)
Tym oto optymistycznym wpisem zacząłem poniedziałek :) A po pracy ? Oczywiście trening ;) Wracamy do żywych ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz