Uzależniony od ruchu

Rolkowo - czyli nowe uzależnienie ruchowe

Tak moi drodzy, do uzależnień ruchowych doszły od wczoraj rolki. Wszystko dzięki uprzejmości Michała, który odstąpił mi po okazyjnej cenie zestaw na którym powinienem się nie zabić ;)
Do zestawu Agnieszka również sobie zakupiła parę rolek ;)

Fotka przedstawia rzeczywiste rolki :D Te tenisówkowe to moje ;)

Trochę niewyraźne, ale zawsze coś ;) 


Ubrawszy się w ochraniacze na nadgarstki, kaski, udaliśmy się na próbę generalną :)
Ostatni raz na rolkach jeździłem ze 15 lat temu ;)

Wrażenia super, ale wniosek jeden, że nie ma gdzie jeździć :) Wybraliśmy się na teren między osiedlem Młodego Górnika a Rokitnicą i stwierdziliśmy, ze chyba tam częściej będziemy zaglądali ;)

Wrzucam kilka zdjęć, chociaż z uwagi na późną porę niewiele na nich widać ;)

Agniecha


Sem ja ;) 



Tak b.t.w. jakby byli chętni do wspólnych wyjazdów, to możemy czasem wyskoczyć na Muchowiec :)

Podsumowując:
Spodobało mi się, nic sobie nie obiłem, ogólnie było fajnie :). Jednak tego się nie zapomina, tak jak jazdy na rowerze ;)



Share This

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz