Ech ta pogoda chciałoby się powiedzieć ...
Grudzień idzie mi nad wyraz marnie jeżeli chodzi o pogodę i treningi. Po ostatnim treningu z K. plan był na bieganie czwartkowe, niestety brak czasu nie pozwolił. Piątek też swą zajętością zabronił mi biegania.
Za to sobota była biegowa. 10.3 km w 1:02:00 h. Czas dobry, ale co mnie to kosztowało :P Było stosunkowo ciepło, bo 5 stopni. Organizm przyzwyczaił się do mrozów i była mi za ciepło. Pogoda ogólnie była dość paskudna, bo popadywał deszczyk i dość silnie wiało, co powodowało, że zmęczenie się potęgowało ;) Ale udało się ... ;)
Wczoraj plan biegowy również nie wypalił, bo tak mocno padało, że zdrowy rozsądek wygrał z popędami. Być może dziś uda mi się potrenować. Swoją drogą muszę się zapisać na siłownię, nie będę miał wymówek.
Idą Święta, będzie ciężko trzymać się diety, ale nie dam się ;) a po Świętach, no właśnie co po Świętach ? Jak to ? Wyprzedaże ;) Może w końcu dorobię się pulsometru, zobaczymy ;)
Swoją drogą macie jakieś zdanie na temat Kalenji CW300 ? Bo na tego właśnie polują, a zawsze mam inne wydatki :)
Jak dla mnie:
1. Fajny design - nadaje się na codzień, jako zegarek
2. Przyzwoite wymiary i waga
3. Duży, czytelny wyświetlacz
4. Solidne wykonanie
5. Przystępna cena. W moim ulubionym D. kosztuje 129 zł
Nie miałem niestety okazji bawić się nim i sprawdzać dokładności pomiarów. Macie może jakieś doświadczenia ?
Jak wygląda sprawa z kodowaniem odbiornika ?
Celowałem wcześniej w model CW 100 widoczny po prawej, z uwagi na nieco mniejsze i poręczniejsze wymiary, do tego posiada ciekawy wyświetlacz w inwersji, cena też jest jeszcze atrakcyjniejsza, bo 89. Nie jestem jednak przekonany do niekodowanej transmisji.
Macie jakieś doświadczenia w tym temacie ? Możecie coś doradzić ?
To tyle na dziś, następny post mam nadzieję jutro, o ile będę miał czym się pochwalić ;)
POZDROWIONKA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz